Świadome śnienie nie dla małp!

Nawiązując do poprzedniego tekstu jeszcze krótki news:

Wyniki ostatnich badań wskazują na to, że świadome śnienie jest stanem hybrydowym posiadającym cechy zwykłego snu jak i stanu czuwania. W świadomym śnieniu obserwuje się podwyższoną aktywność gamma (40 Hz) w okolicach czołowych, w porównaniu ze snem normalnym. Aktywność gamma wiązana jest ze świadomością czuwającego mózgu, zatem wydaje się że wzrost oscylacji gamma w czasie snu może prowadzić do uzyskania świadomości podczas jego trwania. Wzrost ten nie może być jednak za duży, gdyż wtedy byśmy się obudzili. To odkrycie mogłoby stanowić idealne potwierdzenie hipotezy Allana Hobsona, w której założył on, że świadome śnienie jest wynikiem reaktywacji grzbietowo-bocznej kory przedczołowej (DLPFC), będącej siedliskiem pamięci operacyjnej, normalnie dezaktywowanej podczas snu REM. Niedawno jednak, wykorzystując techniki neuroobrazowania (MRI) pokazano, że w porównaniu ze zwykłym snem, mózg osoby śniącej świadomie wykazuje odmienny wzorzec aktywacji nie tylko w okolicach przedczołowych, ale także w strukturach skroniowych i ciemieniowych. Co więcej, świadomy sen charakteryzuje się podwyższoną aktywnością tych obszarów korowych, które u ludzi są dużo bardziej rozwinięte niż u makaków.