Demo Site

poniedziałek, 16 listopada 2009

Zdolności poznawcze u zwierząt

autor: Krysia

Czy istnieją umiejętności poznawcze typowe dla naszego gatunku? Czy nasz mózg rzeczywiście dzieli od mózgów innych gatunków zwierząt, w tym naszych najbliższych krewnych, czyli małp naczelnych, ewolucyjna przepaść? Wyniki badań prowadzonych w ostatnich latach na całym świecie coraz wyraźniej wskazują, iż odpowiedź na te pytania jest negatywna. Lista umiejętności, które można by uznać za wyłącznie ludzkie skraca się coraz bardziej. Możemy z niej już z całą pewnością skreślić zdolność do posługiwania się symbolami.
Przez długi czas naukowcom wydawało się, iż tylko człowiek potrafi porozumiewać się w sposób symboliczny, a złożoność naszego języka świadczy o gigantycznej różnicy pomiędzy naszymi zdolnościami poznawczymi, a tym, co potrafią inne zwierzęta. Pierwszym sygnałem, że inne gatunki mogą posiadać symboliczne sposoby komunikowania się były odkrycia Karla von Frischa. Jego niezwykle żmudne i dokładne badania dotyczyły sposobów przekazywania informacji przez pszczoły na temat lokalizacji źródła pokarmu. Von Frisch opisał tak zwany pszczeli taniec, w którym za pomocą drgań odwłoka, a także toru, po którym się porusza, pszczoła potrafi przekazać innym robotnicom dokładną lokalizację znalezionego źródła pokarmu. Praca von Frischa przez długi czas była niedoceniana, wydawało się nieprawdopodobne, iż tak niewielkie organizmy bezkręgowe potrafią porozumiewać się w niezwykle złożony sposób. Dopiero w 1973 roku ten austriacki naukowiec został uhonorowany Nagrodą Nobla, a jego odkrycia potwierdziły wyniki badań z wykorzystaniem mechanicznych pszczół imitujących taniec żywych osobników.
Od tego czasu wiemy już coraz więcej na temat komunikacji zwierząt, a lista gatunków, które wykazują elementy komunikacji symbolicznej jest coraz dłuższa. Wiadomo, iż koczkodany posiadają różne rodzaje okrzyków alarmowych, z których każdy ostrzega przed innym drapieżnikiem: lampartem, orłem, bądź pytonem. Szczury emitują co najmniej dwa rodzaje komunikatów ultradźwiękowych, w zależności od tego, czy są przestraszone, czy szczęśliwe. Holenderski badacz komunikacji ultradźwiękowej u szczurów, Jaap Panksepp uważa nawet, iż ten drugi rodzaj komunikatów, związany z częstotliwością 50 kHz może być ewolucyjnym poprzednikiem ludzkiego śmiechu. Oto film, na którym Panksepp bawi się w „łaskotanie” szczura. Dźwięki, które wydaje zwierzę możemy usłyszeć dzięki detektorowi ultradźwięków.


Jednak najwięcej niesamowitych wyników badań nad komunikacją symboliczną pochodzi z doświadczeń, w których próbowano nauczyć ludzkiego języka najbliżej spokrewnione z nami gatunki, czyli małpy. Pierwsze takie próby dotyczyły języka mówionego, jednak bardzo szybko okazało się, iż małpy nie potrafią go opanować, nie ze względu na brak umiejętności poznawczych, lecz inne ukształtowanie aparatu mowy. Wtedy to małżeństwo Gardner postanowiło nauczyć młodą szympansicę Washoe amerykańskiego języka migowego. Eksperyment zakończył się sukcesem, co wywołało ogromną falę podobnych eksperymentów na kolejnych osobnikach. Okazało się, że małpy uczą się języka migowego podobnie jak ludzkie dzieci, czyli poprzez obserwację dorosłych ludzi. Największy sukces w tej dziedzinie osiągnęła gorylica Koko, uczona przez Francine Patterson, która opanowała ponad 1000 słów, spontanicznie nawiązywała kontakt ze swoimi opiekunami, potrafiła wymyślać nowe sformułowania, a także budowała proste zdania.


Kolejną umiejętnością powiązaną z rozpoznawaniem symboli, której istnienie wykazano u licznych gatunków zwierząt jest zdolność do kategoryzacji. Gołębie potrafią nauczyć się rozróżniać zdjęcia, na których jest fragment sylwetki człowieka, od takich, na których go nie ma. Co więcej, potrafią one nawet dopasować brakujący element do zdjęcia, z którego został on wymazany. To i wiele podobnych doświadczeń wskazuje na złożone mechanizmy kategoryzacji, które zachodzą u tych nie uznawanych za zbyt inteligentne ptaków. Dużo bardziej złożone eksperymenty prowadzone są na papugach, z których najbardziej popularną jest Alex – papuga żako uczona przez Irene Pepperberg. Alex potrafił różnicować przedmioty ze względu na kształt, kolor i materiał, z którego są wykonane.Co więcej, potrafił je liczyć i odpowiadać na pytania dotyczące ich liczebności w jakimś zbiorze. Zresztą, zobaczcie sami:

Ostatnią zdolnością, która przez długi czas „broniła” się jako typowo ludzka jest właśnie umiejętność liczenia. Jednak i tutaj okazało się już, że wiele innych gatunków zwierząt potrafi numerować przedmioty, szacować ich liczbę, różnicować obiekty ze względu na liczbę elementów, z których się składają, a nawet nauczyć się cyfr arabskich jako symboli liczebności. Wśród gatunków tych znajdują się zarówno bezkręgowce, takie jak mrówki czy pszczoły, jak również ryby, ptaki i oczywiście ssaki, w tym naczelne. Oto krótki film podsumowujący niektóre z licznych badań prowadzonych nad zwierzęcą matematyką:

A na koniec coś, związanego z liczeniem, w czym szympansy uczone przez japońskiego badacza – Matsuzawę, zdecydowanie nas przerastają. Ich zadaniem jest uporządkowanie cyfr arabskich w kolejności rosnącej.. Niby nic trudnego, ale... Popatrzcie:

2 komentarze:

dzi pisze...

to niesamowite! aaa, jaka szkoda, że mnie nie było!! mam trochę pytań do eksperta (tylko proszę się nie śmiać z ignorancji humanisty). czy praca z tymi zwierzętami na filmach jest jakoś udokumentowana? tzn. w jakim stopniu papuga rzeczywiście liczy i rozumie, co to znaczy "różnić się kolorem", a w jakim to są wyuczone reakcje? czy ona rzeczywiście rozumie, że np. słowo 4 odpowiada konkretnej ilości dowolnych przedmiotów?

michal pisze...

myślę, że na to pytanie, czy ona rzeczywiście rozumie, nie ma na razie jednoznacznej odpowiedzi - wnioski właścicielki Alexa są krytykowane przez innych biologów, którzy tłumacza to warunkowaniem. Niech się wypowie jednak Krysia - to ona jest tu ekspertem

Prześlij komentarz